Sesja 01 - Pętla czasu w Magnus Portum

General Summary

23 maja 811 RD (roku dynastii)  

Asvard, Dave, Farciarz i Radymir to grupa czterech skrajnie różnych poszukiwaczy przygód, którzy uformowali drużynę aby wspólnie realizować swoje cele. Jednym z nich było zadanie zlecone Dave’owi w Magnus Portum przez Arcymaga Thalora - wraz z towarzyszami miał wybrać się do Warowni Valanora na granicy z Rubieżą w celu odebrania od dotychczasowych kurierów skrzyni, którą następnie mieli dostarczyć Thalorowi w stanie nienaruszonym.

Po w sumie dwóch tygodniach w podróży towarzysze dotarli późnym popołudniem do przystanku karawan u bram Magnus Portum, gdzie zadali sobie pytanie w jaki sposób przetransportują skrzynię na teren miasta bez narażania się na inspekcję strażników na bramie - postanowili wykorzystać czar niewidzialności Dave’a i spryt oraz znajomość miasta Farciarza, który przytroczył skrzynię na plecy i przemknął przez ukrytą dziurę w murze pod jedną z wieżyczek strażniczych. Pozostała część drużyny wjechała do miasta bez zatrzymywania się - strażnicy nie mieli powodu by niepokoić paladyna Kościoła Wiecznej Straży.

Farciarz, nadal pozostając pod działaniem czaru niewidzialności, przemknął przez dobrze znane mu miasto i dołączył do towarzyszy pod warsztatem arcymaga który jak się okazało był zamknięty, a po samym Thalorze nie było śladu. Drużyna po rozejrzeniu się po okolicy postanowiła przenocować w portowej tawernie Na Kotwicy prowadzonej przez zaprzyjaźnionego krasnoluda Durgana. Ten poczęstował ich porcją piwa Brodatego oraz winem i za opłatą ugościł ich w pokoju z widokiem na port i Pieczęć znajdującym sie na piętrze tawerny - większość drużyny zjadła kolację i poszła spać by odpocząć po podróży, zaś Asvard stęskniony za dużą ilością dobrego alkoholu przepił połowę swojego majątku i zasnął na ławie w sali głównej.

Następnego dnia Dave obudził się słysząc zza okna narzekanie portowych tragarzy obsługujących duży statek który dopiero co przypłynął z transportem przypraw. Po chwili obudzili się też Radymir i Farciarz - bard i paladyn wybrali się do bazyliki Kościoła Wiecznej Straży na poranne nabożeństwo niedzielne, natomiast łotrzyk został w pokoju ze skrzynią sam na sam i o dziwo nie zabrał się za jej otwieranie. Asvard w tym czasie odsypiał nocną libację. Msza trwała w sumie około półtorej godziny, jednak znudzony Dave opuścił bazylikę już po kilkunastu minutach i wybrał się do Auli Skrybów - tam porozmawiał z bibliotekarzem i dowiedział się, że arcymaga można było ostatnio często spotkać w okolicy regału z książkami o geologii w towarzystwie jego ucznia Kaelena. Towarzysze zebrali się następnie w grupę i postanowili odnaleźć chłopaka. po przepytaniu innych studentów przebywających w Auli udali się do Schroniska Kałamarzy, gdzie biedni uczeni mogą tanio wynająć lokum. Tam udało im się niepostrzeżenie włamać do pokoju Kaelena z którego wykradli klucz, zwój zawierający fragment rytuału magicznego, niekompletny zegar kieszonkowy oraz notatkę o treści “Skały Sarcosy - Wprowadzenie do petrologii", geologia regał 4 dolna półka”. Ponieważ było już późno i Aula Skrybów była zamknięta towarzysze zdecydowali, że wykorzystają nocną porę i wyślą Farciarza by wykorzystał skradziony klucz do przeszukania warsztatu arcymaga, zaś reszta drużyny położy się spać w wynajętym w Schronisku pokoju.

W momencie włożenia klucza do zamka Farciarzowi zrobiło się ciemno przed oczami, a gdy się obudził zorientował się, że wraz z resztą drużyny znajduje się w Na Kotwicy - zza okna słychać było to samo narzekanie tych samych tragarzy, co nasunęło wniosek że doszło do cofnięcia czasu i jest ponownie poprzedni dzień. Członkowie drużyny zdecydowali, że kluczem do wyjaśnienia sprawy będzie Kaelen i należy go przesłuchać - ten jednak, mimo że udało im się go kilkukrotnie znaleźć unikał spotkania z nieznanego powodu. Kolejnym tropem była zatem Aula Skrybów - udało się znaleźć książkę z notatki pół-elfa i po chwili śledztwa Radymir odłożył książkę na półkę, co przeteleportowało go do nieznanego pomieszczenia. Pokryte było obsydianem na każdej płaszczyźnie i nosiło ślady rzucenia potężnego rytuału, który sądząc po obecności prochów na podłodze musiał pójść nie do końca zgodnie z planem. Ponadto w pomieszczeniu była mała półka z kolejną kopią “Skał Sarcosy” oraz obsydianowym piedestałem z zagłębieniem w kształcie zegara kieszonkowego.

Po dokonaniu tego odkrycia Farciarz ponownie włamał się do pokoju Kaelena, wykradł klucz, zegar i zwój i poszedł otworzyć warsztat Thalora - tym razem udało mu się wejść do środka, po krótkim przeszukaniu pokojów arcymaga znalazł skrzynkę zawierającą 1000 sztuk złota (oraz trochę więcej złotych monet w części sklepowej warsztatu) oraz schemat techniczny zegarka z trzema strzałkami wskazującymi na różne jego elementy opisanymi imionami - korpus z imieniem Kaelen, zębatki z imieniem Dave oraz szkło ochronne z imieniem Lysander. Schemat ten nakłonił towarzyszy do otwarcia skrzyni którą przywieźli z granicy (po uprzednim namówieniu Radymira by odebrał sobie przytomność poprzez rzucenie czaru wykrycia magii w pomieszczeniu w którym wcześniej rzucono potężny rytuał) - znaleźli w niej trzy małe, czarne zębatki pasujące do zegarka.

Pozostało wyjaśnienie zagadki kim jest Lysander i gdzie go znaleźć - tutaj towarzyszom pomógł Durgan, który opowiedział historię zmarłego astronoma prowadzącego wiele lat temu obserwatorium za miastem. Drużyna wybrała się na miejsce i wzięła się za poszukiwanie szkiełka. Farciarz zajrzał w tym celu w teleskop, co spowodowało że usłyszał diabelski szept wypowiadający jego imię oraz słowa “gdyby tylko ten głupiec nie zamknął szczeliny…”, po czym pomieszczenie główne obserwatorium rozbłysły od płomieni i Farciarz został zaatakowany przez brodatego diabła oraz piekielnego ogara, który zionął ogniem z pyska czym omal nie zabił Dave’a. Towarzysze złapali za broń i rozpoczęli walkę z diabłem, zaś Radymir wzniósł modlitwę do Helma by przepędzić czarty - zadziałała ona na ogara, zaś diabeł został szybko pokonany przez resztę drużyny. Następnie dokończyli przeszukanie obserwatorium, znaleźli kilka sztuk szkiełek pasujących do zegarka i przeszli do sąsiedniego budynku zawierającego pokoje w których lata temu mieszkał Lysander. Znaleźli tam chaotycznie pisany pamiętnik astronoma, z którego wynikało że coraz częściej słyszy szepty by “spoglądać jeszcze dalej” oraz na każdej stronie rysował dziwny symbol, który był znany Radymirowi.

Towarzysze wrócili do miasta i postanowili znaleźć zegarmistrza który złoży dla nich zegar - zrobił to za opłatą mieszkaniec dzielnicy kupieckiej, jednak zegar nadal niezmiennie wskazywał godzinę 1:13 (godzinę o której dochodziło do resetu dnia). Drużyna wybrała się zatem do obsydianowego pomieszczenia pod Aulą Skrybów, umieściła zegar w piedestale i używając zwoju skradzionego Kaelenowi dokończyła rzucanie rytuału przerywając pętlę. Następnie wrócili do Na Kotwicy i położyli się spać, by obudzić się następnego dnia słysząc zamęt w porcie i odległy huk - wywołał go spadek Pieczęci w morze. Zanim zdążyli wydostać się z pokoju wbiegł do niego Kaelen krzycząc “co wyście kurwa zrobili?!

Report Date
08 Feb 2025